Wstęp
W dzisiejszym świecie słysząc słowo "certyfikat" kojarzy na się to z czymś co zdobywamy by udowodnić, że się na czymś znamy. W praktyce ludzie podchodzą do tego dwojako. Jedni brną do przodu by móc zdobyć ich jak najwięcej inni mimo iż posiadają ogromną wiedzę i teoretycznie też mogliby wcale się tym nie przejmują...
Świat jednak wymusza pewnego rodzaju schemat. Uczymy się od najmłodszych lat do egzaminów by w końcu je zdać i zdobyć pewnego rodzaju potwierdzenie naszej wiedzy. Podobnie stało się w ekosystemie Atlassian'a. Od kilku lat możemy poświęcają odrobinę czasu na przygotowanie potwierdzić stan swojej wiedzy i zdobyć dedykowane certyfikaty.
Mówiąc "potwierdzić" oczywiście redukujemy to do schematu trafienia w odpowiednie pytania i udzielenia poprawnej odpowiedzi, bo czym innym jest zdanie egzaminu certyfikującego, który ktoś stworzył, a czym innym praktyka i doświadczenie. Tym nie mniej jeżeli dużo nas to nie kosztuje i chcemy się sprawdzić warto przyjrzeć się temu bliżej.
Jak zdobyć certyfikat Atlassian?
W teorii bardzo prosto. Można by powiedzieć schemat wygląda podobnie jak do innych certyfikatów. Najważniejsze punkty to:
Poniżej po krótce spróbuje przybliżyć każdy z tych etapów
Jaki jest "odpowiedni" poziom wiedzy?
Tu nie ma żelaznej reguły. Atlassian często estymuje, że rok, czy dwa doświadczenia w korzystaniu z danego narzędzia wystarczy. W praktyce pytania układali różni ludzie z różnym poziomem doświadczenia i poziom po przez każdy egzamin, feedback (beta testy) dostosowywał się z czasem bardziej do realiów.
Lekka trudność może wynikać z tego że cały egzamin jest po angielsku, a zatem często bywa tak że to nie brak odpowiedniej wiedzy, a niezrozumienie do końca pytania może być powodem że tracimy punkty i finalnie nie zdajemy. Dlatego tutaj trzeba wywarzyć tym nie mniej trzeba mieć na uwadze, że ostatnio w certyfikacji doszło do radykalnych zmian - zmieniły się ścieżki, utworzone zostały nowe, niektóre wygasły i nie ma już możliwości ich odnowienia, dlatego tutaj do tematu dostosowania wiedzy trzeba podejść w zasadzie od nowa. Dopiero jak spora ilość osób podejdzie do danego certyfikatu, spróbuje go zdać i potem da feedback z czasem liczby pokażą czy zmiany są na lepsze i certyfikaty są rzeczywiście "challenging", czy po prostu "są".
Od jakiego certyfikatu zacząć?
Mając na uwadze wspomniane zmiany i ciągłe dostosowywanie programu trzeba wszystko śledzić na bieżąco. Zacząć można różnie, aczkolwiek najważniejsze by iść taką ścieżką która będzie dla nas wyznacznikiem tego czym się interesujemy. A zatem jeżeli ktoś czuje się "mocny" z Jira powinien celować w bardziej zaawansowany certyfikat podążając ścieżką Atlassian Certified Professional, innym którzy dopiero rozpoczynają bądź chcą po prostu zobaczyć jak to jest, wtedy dobrze byłoby rozważyć Atlassian Certified Associate, które to powinny już nam jakiś pogląd dać, natomiast wiadomo dla ludzi bardziej ambitnych to będzie mało.
A zatem wchodzimy na oficjalną stronę Atlassian University, która jest takim centralnym hubem gdzie wszystkie informacje w tym dostępne certyfikaty są wypisane. Na obecną chwilę mamy taki oto podział
Atlassian Certified Associate (ACA)
Atlassian Certified Professional (ACP)
Jak widać powyżej jest z czego wybierać, aczkolwiek najwięcej dotyczy najbardziej popularnej aplikacji, czyli Jira. Nie znajdziemy tutaj (jeszcze) certyfikatów stricte do Bitbucketa, Bamboo czy innych produktów Atlassian. Być może pojawią się w przyszłości, natomiast nie da się ukryć, że nie są to aplikacje tak powszechnie używane.
Co ważne to powyższe ścieżki nie tylko różnią się poziomem skomplikowania, ale także ceną. Podchodząc do certyfikatów ACA średni koszt wynosi 100 USD za certyfikat, natomiast ACP to już wydatek rzędu 249 USD. Oczywiście mogą zdarzyć się pewnego rodzaju rozbieżności, promocje, czy vochery które pokrywają nam koszt w 100% ale nie da się ukryć, że za certyfikaty trzeba prędzej czy później w większości przypadków zapłacić. Czy to dużo czy mało, to już pozostawiam do własnego osądu.
Przygotowanie do egzaminu
Po zapoznaniu się ze szczegółami i wyborze odpowiedniego certyfikatu czas się do niego przygotować. Tu nie ma ponownie złotej reguły. Jednym przychodzi to z łatwością i wystarczy im dzień lub dwa przygotowań innym potrzeba pół roku by utwierdzić się w przekonaniu, że można w końcu podejść do egzaminu. Generalnie jeżeli podchodzimy do swojego pierwszego egzaminu wiadomo, że będzie to stresujące ponieważ nie wiadomo czego się spodziewać dlatego aby "łagodnie zacząć" warto zainteresować się tymi certyfikatami ACA, które w teorii powinny być bardziej przystępne.
Ogólnie kiedyś było znacznie trudniej natomiast w tym momencie mamy dostępne duże ilości materiałów które mogą nam pomóc w przygotowaniach chociażby dedykowane per certyfikat tzw. Prep Courses . Oczywiście do dyspozycji mamy wszystko co daje nam Atlassian University więc warto przejrzeć wszystko co jest możliwe. Co istotne od maja 2024 wszystkie materiały są dostępne za darmo!
Bardzo istotne też jest odkrywanie tego co daje nam Atlassian Community. Tu również jest bardzo dużo materiałów z których możemy czerpać wiedzę. Jest nawet dedykowana grupa pod treningi i certyfikacje do której warto dołączyć podobnie jak do tej "po polsku" :)
Podejście do egzaminu
Po odpowiednim przygotowaniu nie pozostaje nic innego jak zapisać się oficjalnie na egzaminie i sprawdzić swoją wiedzę.. Zaczynamy oczywiście od zalogowania się do naszego konta Atlassian i przejście na portal w którym załatwiamy wszelkie formalności (Certmetrics)
Po zalogowaniu w skrócie wybieramy, kupujemy odpowiedni certyfikat i czekamy na wskazany dzień. Do dyspozycji mamy możliwość zdawania na miejscu (w placówce certyfikującej) lub online. W obu przypadkach w dniu podejścia do egzaminu warto być wcześniej (minimum 30min) aby mieć dodatkowy czas na weryfikacje, potwierdzenie swojej tożsamości itp. W przypadku egzaminu online dodatkowo jest szereg warunków które trzeba spełnić dotyczące urządzenia oraz otoczenia, więc warto zapoznać się z instrukcjami wcześniej by nie było zaskoczenia i dodatkowego stresu.
Generalnie jeżeli chodzi o możliwości zdawania w Polsce to jest kilka centrów gdzie można pojawić się osobiście. Niektórym osobom tak jest wygodniej i nie ma tu jakiejś reguły. W obu przypadkach zasady finalnego zdawanie są takie same.
Zależnie od egzaminu mamy odpowiednią ilość czasu oraz odpowiedni próg zdawalności. Po zakończonym egzaminie wynik powinien pojawić się na ekranie i wtedy już wiemy czy będziemy mogli się cieszyć czy będzie trzeba uzupełnić braki w wiedzy i podejść ponownie.
Utrzymanie ważności certyfikatu
Po zaliczeniu egzaminu mamy chwilę na opanowanie emocji i dokładnie 24 miesiące na to by certyfikat.. przedłużyć :)
Niestety nie są one dożywotnie i aby móc je utrzymać powinno być już w teorii łatwiej niż podchodząc do samego zdobywania, ale tutaj też nastąpiły zmiany w stosunku do tego co było kiedyś.
Do tej pory było tak że aby przedłużyć certyfikat potrzeba było w większości przed końcem ważności zdobyć tzw. badge. Teraz powstała idea punktów tzw. (CE) continuing education units zdobywanych za różne aktywności m.in. przechodzenie kursów, czy udział w konferencjach/eventach/webinarach. Jest to dosyć nowy temat dlatego nie wiadomo jeszcze jak to zadziała w praktyce i pewnie najbliższe miesiące dopiero to pokażą.
Oczywiście jeżeli ktoś nie będzie chciał zawsze będzie mógł podejść do certyfikatu ponownie, ale to już każdy oceni co dla niego jest łatwiejsze (bardziej przystępne). Wydaje się, że zbieranie punktów CE wydaje się dużo lepszym rozwiązaniem niż odnawianie poprzez "badge", ale życie zweryfikuje.
Zdobywanie kolejnych certyfikatów
Patrząc na listę dostępnych certyfikatów pozostaje pytanie ile ich potrzeba zdobyć, czy wystarczy 1 czy może 2 lub więcej. To zależy w większości od indywidualnych preferencji. Najtrudniejszy jest ten pierwszy. Potem kolejne już powinny być łatwiejsze ale oczywiście to tylko teoria. W praktyce wydaje się, że dwa certyfikaty to takie minimum. Osoby ambitne, które chcą pokazać że zdobędą wszystkie oczywiście mogą to zrobić i nie ma w tym nic złego. Przy założeniu, że zbieramy później punkty CE powinno być na pewno łatwiej znaleźć czas by je wszystkie odnowić, dlatego nie pozostaje nic innego jak tylko próbować w miarę możliwości
Kończąc zachęcam i trzymam kciuki aby się wszystkim powiodło zdobyć certyfikat Atlassian (przynajmniej jeden). Przy okazji oczywiście jeżeli ktoś ma jakieś rady bądź chce się czymś podzielić śmiało można pisać / dodawać komentarze.
Mirek
Atlassian Certified Professional
326 accepted answers
5 comments